Czy słowo deadline kojarzy Ci się dobrze? Jeśli notorycznie na niego nie zważasz, raczej nie będziesz miał z nim najlepszych skojarzeń. To nic innego jak nieprzekraczalny termin, którego musisz się trzymać!

Co to jest deadline u copywritera?

Klient zleca Ci napisanie 20 artykułów sponsorowanych na temat urządzeń ogrodniczych. Znowu wpadnie trochę kasy! Jednak, zamiast zapytać, do kiedy się wyrobisz, mówi, że deadline dla tego zlecenia mija za 4 dni. Co to oznacza w praktyce? Twoje teksty MUSZĄ być gotowe, zanim upłynie ten czas. Nie chodzi jedynie o to, że przygotujesz artykuły i wyślesz je Klientowi. To ma być w pełni wartościowy produkt, po poprawkach, zaakceptowany przez Zleceniodawcę. Dlatego wysyłanie tekstów na ostatnią chwilę nie kończy się dobrze.

Dlaczego określa się deadline dla zleceń?

Co byłoby wtedy, gdyby nikt nie trzymał się żadnych terminów? Nieubłagany chaos. Deadline jest po to, żeby uporządkować wykonywanie pracy. Twój tekst nie kończy swojego życia w momencie odebrania go przez Klienta. Musi zostać urozmaicony przez dodanie infografik, zdjęć lub filmów. Zanim wrzuci się go na stronę Klienta, przejdzie jeszcze inne zabiegi nadające mu ostateczny kształt. A nad tym pracuje często cały zespół ludzi, którzy również mają swoje deadliny. Skoro Ty przeciągniesz sprawę o dzień, to kolejne osoby też mają pod górkę. A w efekcie Klient postrzega Cię jako nieterminowego copywritera. Nie ma chyba nic gorszego.

Jak wpływa na Ciebie deadline zlecenia?

Pierwsze co przychodzi do głowy na myśl o ostatecznym terminie to pytanie – „jak ja się wyrobie”? Jednak dobry copywriter wie, w jaki sposób opanować zlecenia tak, by deadline nie został przekroczony. Najważniejsze – nigdy nie zostawiaj zredagowania treści na ostatnią chwilę. Jeśli w paczce są trudniejsze i łatwiejsze teksty, zacznij od tych najtrudniejszych. Zapisz sobie, ile czasu potrzebujesz poświęcić każdego dnia na zrealizowanie zadania. Nie pracuj w chaosie, planuj i wykonuj po kolei swoje zadania. I przede wszystkim nie myśl sobie, że deadline jest wymyślony przez gościa, który siedzi za biurkiem i dla hecy określa innym terminy. Przykładaj się do terminów, a zyskasz więcej Klientów!

Pamiętaj, że deadline jest niezwykle kluczowy, nie możesz go lekceważyć. Klient z pewnością nie będzie zadowolony, jeśli przekroczysz ustalony na początku termin zakończenia zlecenia.